slonecznawinnica.pl

– blog o winach, kuchni i turystyce

Podróże

Madera – wakacje i.. wino!

Madera – wakacje i.. wino!

O tym, że Madera słynie z wina, wiedzą nie tylko fani tego trunku. Lokalne winiarnie leżące u wybrzeży Północnej Afryki, choć wyspa administracyjnie należy do Portugalii, znane są z doskonałych bukietów. W poniższym artykule idziemy śladem tych aromatycznych napitków i odpowiadamy na pytanie jakie najlepsze wina ma do zaoferowania turystom portugalska Madera.

Madera – nie tylko winem płynie…

Z czego słynie poza winem? Oczywiście z naturalnych basenów pochodzenia wulkanicznego oraz plaż z czarnym piaskiem. Wiele z tych ostatnich zasłużyło sobie przez ostatnie lata na Błękitną Flagę, która oznacza międzynarodowy certyfikat dla kąpielisk o najwyższym standardzie. Nie znajdziesz tam co prawda malowniczych palm kokosowych, ale iluzję tropikalnego raju tworzy sama woda – niesamowita! Na widokówki i do przewodników trafiają piękne górskie wzniesienia, zatoczki, wodospady i uskoki. Nie brakuje też kosmicznej wręcz roślinności.

Swoje robi także tamtejsza pogoda. Madera zwana jest nie bez kozery Krainą Wiecznej Wiosny, a ponieważ historyczne kroniki nie kłamią… była również ulubionym spotem turystycznym premiera Winstona Churchilla i marszałka Józefa Piłsudskiego. Uwaga fani piłki nożnej – to tutaj urodził się rewelacyjny Ronaldo. Warto zawsze poznać przepiękne trasy trekkingowe Madery, zawsze otulone ciepłymi promieniami słonecznymi. Przekonaj się sam – oferty wakacji na Maderze znajdziesz m.in. na stronie ITAKI.

wyspa Madera

Wina Madery – historyczne smaki!

No ale… „in vino veritas”. Przejdźmy zatem do meritum tego artykułu. Wina z Madery znane były światu już bardzo dawno. Chociaż grecki pisarz Plutarch z Cheronei w swoich rozprawach nierzadko krytykował nadużywanie tego trunku, o samej Maderze pisał jako „wyspie błogosławionych”. Przypadek? Chyba nie…

Prawdziwy boom na wina z madery nastąpił wszak w XVII wieku. Otwarły się wówczas nowe szlaki handlowe, a Europa zaczęła kosztować ten trunek na potęgę. Aby zapobiec notorycznemu psuciu się napitku na statkach, maderscy spece dodali do wina odrobinę alkoholu z trzciny cukrowej. No i wino made in Madera zyskało nagle na trwałości. To był prawdziwy przełom. Druga rewolucja dotyczyła zaś samego przechowywania alkoholu – w nasłonecznionych pomieszczeniach. Nowe nuty smakowe win z Madery szybko podbiły świat! Gdy podpisywano Deklarację Niepodległości USA raczono się właśnie takim napitkiem.

Jedna z najpopularniejszych knajpek w turystycznym miasteczku Funchal na wyspie ukrywa się pod wdzięczną nazwą PVP – Pão, Vinho e Petiscos, co tłumaczy się jako „chleb, WINO i przekąski”. W tym układzie kulinarnym też nie ma żadnego przypadku!

Wina Madery

 Jakie wina z Madery warto spróbować?

Takie, które długo dojrzewa w dębowych beczkach, a ponadto pod wpływem procesu moderyzacji (podgrzewania) zyskuje wyjątkowo aromatyczny, słodki smak. To stare metody, oczywiście twórczo rozwijane przez kolejne pokolenia winowarów. Dodajmy tutaj, iż już sam moment wzrastania winorośli jest dwoistym hołdem dla słońca. Podnosi się je na pergolach, a to też wpływa na ostateczny efekt smakowy. Wymieńmy teraz kilka najpopularniejszych szczepów wina z Madery. 

Malmsey to zdecydowanie najsłodsza Madera na wyspie Madera. Do tego bardzo wyczuwalna jest nuta smakowa, stanowiąca połączenie orzechów włoskich, pieprzu syczuańskiego oraz skarmelizowanych fig. Nadaje się doskonale na wino deserowe, a naprawdę zaskakuje nagłym kwaskowatym finiszem. Z kolei dla oszczędniejszego turysty idealnym wyborem będzie odmiana Rainwater, charakteryzująca się przyjemnym startem o smaku grejpfruta, cytryny i piwa korzennego. Wino delikatne i świetnie wprowadzające do magicznego świata winnej Madery. Boal to klasyka! Jest słodko i wyczuwa się dokładnie bukiet karmelizowanych jabłek i cynamonu. Schodząc już nieco ze słodkiej linii smakowej, polecamy butelkę półwytrawnego Verdelho, który ma znacznie bardziej stonowany finisz. Ale czy można liczyć na typowo wytrawny trunek? Owszem, będzie to Serial – cytrusowy, ale momentami całkiem cierpki, więc należy pić mocno schłodzony.       

I jeszcze jedno. Będąc w stolicy wyspy – mieście Funchal, warto odszukać sklep o nazwie Pereira D’Oliveira. Skosztować tam można, w stylowej winiarni z XVII wieku, wina z 1850 roku. Dla koneserów, bo drogo, ale na pewno warto!  

Artykuł sponsorowany

Udostępnij

O autorze

Cześć, jestem Paula. Miłośniczka podróży, pysznego jedzenia i Polskiej kultury. Od dzieciństwa lubiłam spędzać wakacje w różnych miejscach Polski. Dlatego teraz chciałabym przekazać Wam wiedze na ten temat.